Blog

Blog

Darwin (Terytorium Północne, Australia)

Australia - pieczatka wjazdowa

Wyjasnilo sie. Zamiast przedluzac wize indonezyjska ucieklem do Australii, na Polnocne Terytorium. Nie na dlugo, bo wulkany Indonezji czekaja. Gdy czytacie ten wpis zaprzyjazniam sie wlasnie z krokodylami. Tutaj zyja najwieksze krokodyle swiata, najbardziej agresywne, ktore zjadaja najwiecej ludzi. Plywaja takze w morzu. Poza tym obcuje z krokodylami slodkowodnymi (niegroznymi), z wezami - jadowite, niejadowite, zyje tutaj nawet gatunek pytona. Jaszurki, zolwie, ptaki w tym papuga kakadu. Kangury, kolczatki, dingo, warany, antylopy, termity. Poznaje kulture aborygenow, kapie sie pod wodospadami. I robie duzo jeszcze innych rzeczy. Moze zabiore troche uranu z tutejszej kopalni. Mam nadzieje, ze bedzie dane mi to opisac po powrocie. A wszystko sie dzieje w dwoch parkach narodowych: Kakadu (na liscie UNESCO) i Litchfield.

Dostalem sie do Australii dzieki taniemu biletowi Air Asia z Bali. Australijska e-visa, to formalnosc. 24h i mialem potwierdzenie prawa wjazdu do Australii. Na lotnisku w Darwin (wym. Dauin) nikt ode mnie zadnego wydruku nie wymagal. Pieczatka i po sprawie. E-visa byla darmowa. 

Dojazd na lotnisko w Kucie zajal z powodu korkow pol godziny. Lotnisko jest wlasnie w rozbudowie. 

Drugi lot Air Asia na wyprawie i znowu opoznienie, 30min, a potem 30min w kolejce na start. Jednak takie opoznienia to nie problem, najwazniejsze ze loty nie sa odwolywane. 

Lot to jedyne 2h30min i przesuniecie zegarkow o 90minut, bo Terytorium Polnocne (NT) ma swoj specyficzny czas lokalny (9 i 1/2 UTC). Gdy latam tanimi liniami z Polski, to nikt w samolocie nic nie kupuje, wszyscy jedza swoje kanapki. Australijczycy narod zamozny, wiec wykupil wszystko co Air Asia miala na pokladzie, bo prawie wszyscy pasazerowie to Australijczycy. Lotnisko w Darwin jest malenkie, obsluguje ledwie 2mln pasazerow, ale jest funkcjonalne, ma rekawy. Wszystko tak jak trzeba. Samo miasto liczy 130mieszkancow.Zawsze mnie bawi na zachodnich lotniskach powaga pracownikow, pelno kamer, ostrzezen, ze za robienie tego, tego i tamtego na lotnisku groza kary. Sprawdzanie, kotrole bagazy. Niezla szopka, inne swiaty maja wiecej zdrowego rozsadku. Na szczescie ode mnie nikt nic nie chcial, ale lokalsow ostro sprawdzano, by wygrzebac niedozwolone pamiatki z Bali, np. muszle i rosliny. Aaaa, jadac do Australii tez trzeba wypelnic idiotyczny formularz emigracyjny. I jeszcze jedno, dobra jak aparaty, laptopy, wwozone na terytorium Australii sa duty-free tylko do 900 AUD. Jest to o tyle zabawne, ze kazdy ma wielokrotnosc tej kwoty w sprzecie i nikt tego nie deklaruje.

Na lotnisku czekal autobus, ktory mnie zawiozl pod hostel (16AUD - dolarow australijskich, minimalnie gorszy kurs od USD). 15minut i bylem w moim hostelu. Najnizsze ceny noclegow tutaj to 25-30AUD w dormitorium, warunki prymitywne, balagan jak to u anglossasow, ale ciepla woda w kranie to standard. To Australia. Roznice w cenach podam na przykladzie. Lod  z budki ktory kosztuje w Polsce 5zl, tutaj kosztuje 10AUD, jakies 31zl, ale dla Australijczykow 10AUD, to jak 5zl, dlatego Bali dla nich to prawie darmowe wakacje. 

Darwin jako miasto nie jest do zwiedzania, 1-2h spaceru i koniec. Sa tu pamiatki po wojnach swiatowych, ruiny zabytkowego urzedu, efektowne gmachy publiczne, parki, sciezki, apartamenty, troche plaz, aczkolwiek na niektorych - tych najmniej atrakcyjnych, kamienistych - jest pelno smieci, bo to miejsca imprezowe. W samym miescie czysto, spokojnie, cicho, rowne, szerokie chodniki. Po prostu bogaty zachodni swiat. Na strzezonym przez ratownika kapielisku ludzie zostawiaja na trawie czy piasku laptopy, inne rzeczy i ida sie kapac. Wiedza, ze jak wroca nic nie zniknie. W Indonezji tak sie nie zachowuja, pilnuja, plecaki nosza z przodu, na brzuchu. Chociaz ja niezmiennie twierdze, ze Azja jest chyba najbezpieczniejszym kontynentem na swiecie, bardziej niz Europa.

Duzo tutaj bezdomnych, ale nie przeszkadzaja, co najwyzej niektorzy maja pudelka na drobne i siedza przed nimi. Jedynie tradycyjnie z czarnoskorymi temperamentnymi bezdomnymi sa problemy, bo rozrabiaja, dzieki czemu tutejsza policja nie umiera z nudow. Na drogach kultura, nawet przepuszczaja pieszych, a nie chca rozjechac jak w Indonezji. Jest sprawna i na poziomie komunikacja publiczna.

W Darwin bez problemow kupilem tunczyka, pomidory, kurczaka w puszce (biale mieso z majonezem i kukurydza), ktorego lubie, a rzadko poza krajami anglosaskimi go widuje. Sa ziemniaki, promocje i wszystko co potrzebne. Nawet moje ulubione ciastka z rodzynkami z Londynu, ktore polubilem mieszkajac w tym miescie. Jedynie balagan w markecie maja wiekszy niz w Europie i za rzadko uzupelniaja polki produktami. Natomiast kasjerzy sa przemili, pakuja wszystko do reklamowek. Ceny... australijskie. Kazdy kto narzeka na droga Indonezje, niech przyjedzie do Australii, zmieni zdanie.

Warto tutaj zabrac swoje kobiety na zakupy. Pelno wyrobow ze skor krokodyla, weza, jaszczurek. Jest tylko jeden maly problem. Bez co najmniej kilku srednich polskich krajowych, nie warto wybierac sie na takie zakupy. Po nich mozna zjesc steka z korkodyla. 

Pogoda - upal i bardzo wilgotno, czyli malo przyjemnie, dlatego spora czesc pierwszego dnia pobytu spedzilem w morzu. Bardzo fajna woda.

Dygresje.

Ludzie chca szukac obcych cywilizacji we wszechswiecie, kiedy mnostwo obcych cywilizacji zyje na Ziemi. Kazda osobna grupa kulturowa, dla innej jest jak kosmici. Swiat Zachodni, Arabowie, Daleki Wschod, Aborygeni, Czarna Afryka, Chinczycy/Koreanczycy/Japonczycy, Indonezyjczycy itd. Warto odkrywac te swiaty, poznawac, zauwazac jak bardzo sie roznimy, chociaz wszyscy jestesmy homo sapiens. Swiat jest bardzo roznorodny. Kolorowy. 2h30min z Bali i znalazlem sie w zupelnie innym swiecie. 

pozdrawiam

Gregor

Na zdjeciach: w krajach anglosaskich i tam gdzie jest duzo anglossasow pokoje wieloosobowe wygladaja zazwyczaj tak, w Darwin nie jest inaczej, a sam hostel to niezly bajzel, atmosfera ostro imprezowa. Poza tym budynek Parlamentu i okolice morza, chyba tutaj Morza Timor.


Znajdź mnie

Reklama

Wydarzenia

Brak wydarzeń

nationalgeographic-box.jpg
redbull-225x150.jpg
tokfm-box.jpg
tvn24bis-225x150.jpg

Reklama

Image
Klauzula informacyjna RODO © 2024 Grzegorz Gawlik. All Rights Reserved.Projekt NRG Studio
stopka_plecak.png

Search