Blog

Blog

ETNA turystycznie - Rifugio Sapienza - Torre del Filosofo

Setki tysięcy turystów rocznie odwiedzają punkty widokowe Etny (Mongibello), w tym zdecydowana większość rejon Rifugio Sapienza (Nicolosi Nord) i Torre del Filosofo - od strony Katanii (od południa). Pierwszy punkt to wysokość ok. 1900 m n.p.m. Z okolicznymi wulkanicznymi atrakcjami 1850-2000m. Drugi punkt to ok. 2500m - górna stacja kolejki a z okolicznymi kraterami, do ok. 2850m n.p.m. 

 

Sapienza / Rifugio Sapienza / Nicolosi Nord. W zasadzie, prawidłowa jest ta ostatnia nazwa, odnosząca się do części gminy Nicolosi. Ale najbardziej znanym obiektem w tym miejscu jest hotel górski - John Rifugio Sapienza. Powszechnie znany. Obok jest dolna stacja kolejki linowej - Funivia dell`Etna. W zimie stanowi część ośrodka narciarskiego (drugi jest na stokach północnych). Nieopodal jest kilka restauracji, barów, sklepy z pamiątkami, ale znajdą się też przedmioty sportowe i narciarskie. Ceny - wielokrotnie wyższe niż w Katanii. Firmy turystyczne oferują wycieczki do Torre del Filosofo. Toalety są płatne. Ponadto duży parking i przystanek autobusowy. Publicznym transportem niełatwo się tutaj dostać. Na czerwiec 2017, jedyny autobus odjeżdżał z Katanii o 8:15 z Piazza Papa Giovanni XXIII (przed dworcem kolejowym, stanowisko nr 5, bilet 4 euro, kupowany w kasie nieopodal placu), z postojem w Nicolosi (cała podróż to ok. 2h, dalej autobus jedzie do Zafferana Etnea (od strony Morza Jońskiego)). Powrót z Sapienzy o 16:30 (lecz na punktualność sycylijskich autobusów trzeba brać poprawki, kierowcy sprzedają bilety, gdy obok przystanku nie ma osobnego punktu). Sapienza bardzo ucierpiała podczas erupcji w latach 2001-2002. Lawa dokonała licznych zniszczeń, w tym kolejki linowej, parkingu, dróg.

 

Na trasie z Nicolosi do Sapienzy znajduje się kilka hoteli, pensjonatów, w ulubionym lokalnym stylu: bad & breakfast. Kilometr za Sapienzą, w kierunku Zafferana Etnea, jest mały parking przy szlaku Sentiero Schiena dell'Asino (Donkey Trail, Ośla Droga). Prowadzi nad przepaście Valle del Bove. Przy parkingu funkcjonował bar na kółkach. 

 

Z Sapienzy do Torre del Filosofo praktycznie 100% turystów dociera na dwa osoby: Uterenowionymi autobusami. Lub kolejką linową + terenowy autobus. W górnej stacji kolejki na 2500m jest bar. Śmiałków pokonujących trasę pieszo jest znikoma ilość - duży wysiłek, w lecie gorąco, w zimie zimno. Ponadto, teoretycznie końcowego fragmentu z tak zwanych względów bezpieczeństwa nie można pokonać pieszo samodzielnie (bez przewodnika). Te zasady się zmieniają. Ograniczenia nie zawsze występują. A ich nieprzestrzeganie na odcinku do Torre del Filosofo raczej nie skończy się problemami.

 

W Torre del Filosofo (ok. 2920 m) jest tylko mały parking i niewielka drewniana budka przewodników, którzy zgarniają kolejne grupy na spacer wokół i przez krater powstały w 2002 roku - Monte Frumento Supino (Barbagallo, ok. 2850m). Stąd rozciąga się widok na dymiącą Etnę, na wprost są Kratery Południowo-Wschodnie. Jeżeli jest zła pogoda i z Sapienzy słabo widać coś powyżej 2500m, szkoda pieniędzy na wycieczkę do Torre del Filosofo. Gdzie przy takiej pogodzie będzie zimno, może być wietrznie, może padać deszcz lub śnieg oraz nic nie będzie widać. Ponadto wiatr może zawiewać trujący siarkowodór z Etny. Popołudniami Etna często jest w chmurach.  

 

Wielka szkoda, że wszyscy wjeżdżają i omijają przez to wspaniały widok na dolinę Valle del Bove, oddaloną zaledwie o kilkaset metrów o szutrowej drogi którą jadą.

 

Jeszcze pod koniec 2009 roku Torre del Filosofo to był duży teren pokryty popiołami wulkanicznymi i drobnym materiałem piroklastycznym. Wystawały z pod niego resztki obserwatorium wulkanicznego. Dzisiaj aż pod sam krater Monte Frumento Supino dotarła w ostatnich latach lawa, która po zastygnięciu tworzy ostre, nierówne i bardzo nieprzyjazne pole lawowe. Trzeba było odbudować drogę i parking. Jedna większa erupcja z wypływem lawy na tą stronę i prace będzie trzeba powtórzyć. Za to częste erupcje Etny (niewielkie zazwyczaj) stanowią również atrakcję turystyczną, którą można oglądać z bliska. Czasami stojąc metr od kanału, którym płynie lawa. A ona ostatnio upodobała sobie wypływy w kierunku Torre del Filosofo i Valle del Bove. Co roku tysiące turystów mają taką niespodziankę na Etnie.

 

Turystyczny wyjazd na Etnę polega na zaliczaniu. Najczęściej rano dojazd do Torre del Filosofo. Godzina, a czasami mniej. I z powrotem. Do tego ewentualnie godzina na kawę, zakupy albo spacer w sąsiedztwie Rifugio Sapienza. Etna zaliczona, można jechać zaliczać tego samego dnia kolejne miejsca jak Taorminę, Katanię czy Gole del Alcantara. Przy czym większości turystom odpowiada takie zwiedzanie, niemalże nikt nie ma ochoty na pogłębianie wiedzy czy zobaczenie jednego miejsca ale porządnie. Dzisiaj zwiedza się szybko i byle jak, bo liczy się zrobienie kilku zdjęć i możliwość wypowiedzenia słów - tu byłem / byłam. Merytoryczne i dokładne poznawanie świata wymaga wysiłku i interesuje już tylko takich dziwaków jak ja.

 

Od strony Sapienzy można spotkać tabliczki zakazujące samodzielnego poruszania się po Etnie powyżej pewnej wysokości. Oraz zabraniające całkowicie wchodzenia w partie szczytowe Etny i nocowania w górnej części masywu. To jest zupełnie zrozumiałe. W lecie, nawet tysiące osób dziennie szturmują rejon Torre del Filosofo (2900-2940m). Dla prawie wszystkich jest to pierwszy kontakt z aktywnym wulkanem. Plażowe stroje, z sandałami i japonkami wyłącznie. W ręce aparat i butelka woda. Gdyby tak niedoświadczone osoby próbowały wchodzić na Etnę, mogłoby się to dla nich skończyć tragicznie. Także podczas erupcji nie wiedzieliby jak się zachować i głupie decyzje mogłyby skończyć się źle. Aktywne wulkany to niebezpieczna "zabawa". Trzeba się na tym znać. Wiem coś na ten temat, bo zajmuję się nim kilkanaście lat. Zdobycie i eksploracja na sześciu kontynentach kilkudziesięciu wulkanów, kilkuset kraterów, i ponad 100 innych miejsc wulkanicznych, zaopatrzyła mnie w wiedzę i doświadczenie.

 

Z rejonem Torre del Filosofo jest sporo problemów. Tak naprawdę nie ma już tego miejsca, bo zniszczyły go erupcje. Ale nazwa jest w użyciu. Poniżej tego miejsca kończy się podróż terenowymi autobusami, by po podejściu z sąsiednich kraterów, ukształtowanych w 2002 roku, oglądać Etnę. Ich nomenklatura daleka jest od jednolitości. Na starszych mapach, które posiadam, krater obok obecnego parkingu nosi nazwę Monte Frumento Supino (ok. 2840 m), a sąsiadujący z nim - Montarelli (ok. 2840m). Jednak niektóre inne mapy, w tym internetowe, posługują się innym nazewnictwem. Monte Frumento Supino i Barbagallo. Ostatnia nazwa związana jest zapewne z Vicenzo Barbagallo (1909-1977) - przewodnikiem i szefem Osservatorio Etnea, które stało tutaj. Zniszczyła go erupcja z 1971 roku, a lawa po 2010 roku zalała jego szczątki. Obecnie oba kratery nazywa się Barbagallo, a Monte Frumento Supino nazywa się stożek wulkaniczny położony kilkaset metrów na północny-zachód (patrząc w kierunku Randazzo) albo po prostu patrząc na lewo, na szczyt Etny i stojąc na pierścieniu krateru Barbagallo. Bywa też, że kratery te nazywa się po prostu Torre del Filosofo. Ponadto występują niedokładności w wysokościach na różnych źródłach, maksymalnie do 100 metrów, zazwyczaj poniżej 50 metrów od faktycznych wysokości. Moje pomiary i najczęściej się pojawiające mówią o 2847-2850m zarówno jeśli chodzi o najwyższy punkt Barbagallo, jak i o oddalone Monte Frumento Supino. Jako że Torre del Filosofo zostało zalane lawą, nie ma tam parkingu i ludzie osiągają maksymalną wysokośc wycieczki na kraterze Barbagallo. 

 O turystycznych aspektach Etny pisałem już wcześniej, w 2-częściowym artykule: Etna turystycznie / Etna ambitnie / Etna po mojemu.

 

Na zdjęciach opisane w artykule miejsca w roku 2009 i 2017.


Znajdź mnie

Reklama

Wydarzenia

Brak wydarzeń

nationalgeographic-box.jpg
redbull-225x150.jpg
tokfm-box.jpg
tvn24bis-225x150.jpg

Reklama

Image
Klauzula informacyjna RODO © 2024 Grzegorz Gawlik. All Rights Reserved.Projekt NRG Studio
stopka_plecak.png

Search