Blog

Blog

SYCYLIA – Taormina, Castelmola, plaże w Giardini Naxos i Isola Bella

Isola Bella i przesmyk na wyspę, poniżej Taorminy, Sycylia.
Wielu słyszało o Taorminie, mało kto o Giardini Naxos. Pierwsza miejscowość to wielka atrakcja turystyczna, druga, stanowi zaplecze wypoczynkowe. Taormina położona jest na skalistym wzgórzu, plaż u podnóża niewiele, kamieniste. Za to jest słynny grecki amfiteatr z IIIw. p.n.e. i zabytkowe stare miasto z Placem Katedralnym z XIIIw. Ładne to wszystko, ale strasznie powtarzalne. Gdy widziało się ponad setkę podobnych włoskich miasteczek, ponad pięćdziesiąt amfiteatrów, kolejne nie robią większego wrażenia. I ogrom turystów w sezonie zniechęca.

Interesują mnie kontrastowe sytuacje. Przyroda najdziksza z najdzikszych i największe miasta świata tętniące życiem, jak Pekin czy Delhi. Ale życiem naturalnym. Ludzie pracują, przemieszczają się, wieczorem relaksują. Taki harmider codzienności ma swój urok. Harmider zatłoczenia turystycznego, już nie. Dlatego Taormina w moją pamięć się nie wbiła. Taka cepelia dla turystów. W której notabene gościł w maju 2017 szczyt grupy G7 (najbardziej wpływowych państw świata, z wyłączeniem, ósmej, zawieszonej w członkostwie - Rosji).

Dokładnie tak samo jest w przypadku Isola Bella i Castelmola. Pierwsze z tych miejsc to skalista wysepka przy brzegu, na którą można się przedostać przesmykiem brodząc do kolan w wodzie. Wstęp na wyspę jest płatny.  W okolice wyspy można dostać się kolejką linową z Taorminy. Jest tutaj kilka niewielkich plaż

Castelmola, to miasteczko na skale, góruje nad Taorminą. Jako jedyny wariat wybrałem pieszą wędrówkę w skwarze, ale przynajmniej szedłem w samotności. Inni dojeżdżają tam autobusami, w tym komunikacją publiczną. Po drodze wstąpiłem do ruin zamku, niespecjalnych, ale z widokiem na Taorminę, Morze Jońskie, Giardini Naxos i Etnę. Właśnie, jedną z atrakcji amfiteatru w Taorminie jest widok na Etnę. Ładny, ale jeszcze ładniej jest na samym jej szczycie. Co do zamku, to teoretycznie nie był udostępniony do zwiedzania, ale od czego była dziura w płocie. Niewielkie i nijakie ruiny zamku są też w kulminacyjnym punkcie miasteczka Castelmola. Już jeden autobus z turystami potrafi narobić niezły zamęt. Gdy odjedzie, jest chwila spokoju. Można w ciszy się napić kawy w kawiarni. Największą atrakcją jest umiejscowienie Castelmoli na stromej skale. Wydaje się, że niektóre domy zaraz z niej zlecą. I pojawia się myśl, po co budować miasto w takim miejscu, skoro tyle lepszych terenów wokół? Jedynie motyw obronny się broni. Jeśli był inny powód, to go nie rozumiem. By pospacerować po Taorminie wystarczą dwie godziny - z amfiteatrem wyłącznie, na Castelmolę pół, na Bello Isola z krótką kąpielą – godzina.

Giardini Naxos to plaże, hotele, restauracje. U stóp Taorminy. Tutaj też są resztki starożytnych ruin i małe muzeum, ale niewiele w tym ciekawego. Chociaż jest jeden plus. Wstęp jest płatny, teren spory i zaniedbany. Więc poza mną nie było nikogo. Starożytne Naxos zaczyna się przy brzegu morza na skraju centrum miasteczka, ale po drugiej stronie, też są plaże. O świcie i podczas zachodu słońca byłem czasami jedynym się kąpiącym. W centrum plaże są piaszczyste, na obrzeżach żwirowe i nie ma nadmiaru ludzi.  

Na zdjęciach opisane w artykule miejsca.


Znajdź mnie

Reklama

Wydarzenia

Brak wydarzeń

nationalgeographic-box.jpg
redbull-225x150.jpg
tokfm-box.jpg
tvn24bis-225x150.jpg

Reklama

Image
Klauzula informacyjna RODO © 2024 Grzegorz Gawlik. All Rights Reserved.Projekt NRG Studio
stopka_plecak.png

Search