Testy i Porady

Testy i Porady

Jak wejść na Mont Blanc? Z jakimi trudnościami trzeba się zmierzyć?

Wschodząc w lecie na Mont Blanc francuską drogą klasyczną przez Gouter napotkamy sporo trudności. Już całkiem nisko.

Jeśli nie jedziemy tramwajem (Tramway du Mont Blanc (TMB)), który rusza zwykle w czerwcu, od 2100m idąc skalną półką, gdzie jest torowisko, trzeba zachować wzmożoną czujność. Półka nie jest szeroka, może jakiś kawałek skały na nią spaść. Nierzadko jeszcze w czerwcu tory na tym odcinku są zasypane starym stwardniałym śniegiem, może być nawet konieczność użycia raków, dochodzi zagrożenie lawinowe. A gdy jeździ tramwaj trzeba uważać, by nas nie potrącił. Trzeba dobrze się ustawiać gdy przejeżdża, bo czasami po jednej stronie jest urwisko a po drugiej skalna ściana. I pamiętać, że jest zakaz przejścia krótkim końcowym tunelem, obok jest ścieżka.

Od końcowej stacji tramwaju w Nid d'Aigle łatwa ścieżka doprowadza na niewielką grań zaczynającą się na około 3000m n.p.m.. Nie jest trudna, ale istnieje ryzyko upadku, może spaść kamień, są miejscami stalowe liny. W warunkach zimowych może być tutaj całkiem niebezpiecznie. A gdy ktoś zdecyduje się na trasę żlebem pod lodowcem Tete Rousse, nawet późną wiosną musi liczyć się z lawinami. A przez resztę sezonu z dużym nachyleniem i permanentnie zalegającym starym śniegiem. Zanim rozpocznie się główna część sezonu korzysta się czasami z tego wariantu.

Bo klasyczna trasa biegnie od końcowej stacji tramwaju Mont Blanc do schronu Rognes (Baraque des Rognes), koło którego mocno skręca w prawo, by wprowadzić na wspomnianą grań, która kończy się przy zanikającym lodowcu Tete Rousse. Który trzeba przetrawersować. Teren nie sprawia żadnych trudności, ale bywa ślisko, niektórzy zakładają raki.

Przejście z Tete Rousse 3170m do Goutera stanowi kompilację niebezpieczeństw. Podejście lodowcem, może być ślisko, choć stromo nie jest. Trzeba uważać bo ze ściany Aiguille du Gouter na lodowiec spadają z rzadka kamienie i głazy. Gdy już miniemy lodowiec, maszerujemy w stromym skalnym terenie, przynajmniej w lecie. Trzeba przetrawersować Wielki Kuluar (30-50m), z którego czasami osypują się kamienie, a później stromą granią dojść do starego schroniska Gouter na około 3800m. Grań jest wąska i krucha, po bokach żleby (kuluary) z osypującymi się kamieniami. Po ciemku ścieżka może być trudno namierzalna, a gdy dużo śniegu po zimie, poziom trudności wzrasta o kilka stopni. Wtedy stalowe liny zamontowane w kilku miejscach zwykle są pod śniegiem i lodem.

Dodam że Wielki Kuluar (Grand Couloir) nie jest taki niebezpieczny jak głoszą plotki. Jego pokonanie jest łatwe i szybkie, niebezpieczne kamienie spadają rzadko. Trzeba mieć pecha, by takim oberwać. Ze stalowej liny zamontowanej w lecie nikt nie korzysta, bo tak jest poprowadzona, że jej używanie jest bardziej niebezpieczne niż szybkie pokonanie ścieżki powyżej. Kuluar naprawdę niebezpieczny robi się dopiero w warunkach zimowych. Gdy nie ma ścieżki, jest twardy lód i robi się stromo, może spać lawina lub kamień.

Gdy już dojdziemy do starego Goutera 3800m, zlodowaconą granią trzeba się dostać do nowego Goutera (niedługo nie będzie już taki nowy), a gdy go pomijamy, należy kontynuować wędrówkę na wprost. Bywa tutaj huraganowy wiatr, grań nie jest ekstremalnie wąska, ale szeroka też nie i ścieżka zwykle jest poprowadzona nad przepaścistym zboczem od strony Mont Blanc. Upadek grozi śmiercią, ale niekoniecznie lepiej musi się skończyć upadek na stronę Tete Rousse.

Dalej wchodzimy prawie na szczyt Dome du Gouter 4304m. Nie jest zbyt stromo, a lodowiec aż do Vallota 4362m zwykle nie ma więcej niż trzech-czterech niewielkich szczelin lodowcowych, wąskich, z mostami śnieżnymi (niewprawione oko może ich nawet nie zauważyć). Jest szeroko, za to nietrudno się tutaj zgubić podczas złej widoczności. A większe szczeliny i urwiska są blisko. Także potężne opady śniegu mogą grozić lawinami. Nie jest to duże zagrożenie, ale jednak. Znacznie większe jest w rejonie Wielkiego Kuluaru, w górnych partiach lodowca (lodowczyka) Tete Rousse oraz w rejonie ściany skalnej zaraz pod lodowcem.

Kolejnym wymagającym odcinkiem, najtrudniejszym, jest fragment od Vallota do wierzchołka Mont Blanc przez grań Bosses. Dodatkowym utrudnieniem jest znaczna wysokość 4400-4800m. Cały odcinek jest eksponowany, po bokach są przepaście lub lodowe zbocza o bardzo dużym nachyleniu. Większość trasy to grań, czasami tak wąska, że mieszczą się tylko buty. Po pokonaniu dwóch stromych i wąskich pagórków grani Bosses ścieżka biegnie w pobliżu nawisu lodowo-śnieżnego i dalej granią. Za którą jest mała ścianka lodowa i szczelina lodowcowa do pokonania (głęboka, trzeba uważać na stabilność mostu śnieżnego). Dalej strome zbocze, którym wchodzi się na końcową grań. Długą i wąską, miejscami bardzo wąską. Przed podejściem na wierzchołek jest też bardziej stromy kawałek. Dopiero na szczycie Mont Blanc 4809m można odetchnąć, jest tam sporo miejsca. I przygotować się do schodzenia, co zwykle jest trudniejsze. Schodzi się tą samą trasą, którą można zmodyfikować poniżej Tete Rousse o czym w kolejnym akapicie.

Alternatywna ścieżka poniżej Tete Rousse. W lecie, gdy nie ma śniegu, można pominąć końcowy odcinek torowiska tramwaju oraz początkowy fragment za Nid d'Aigle. Idąc do góry przy tabliczce obok torowiska na ok. 2050m należy odbić w lewo. A idąc w dół przed schronem Rognes 2768m należy skręcić w prawo ku niewielkiej przełączce (klasyczna droga skręca w lewo). Ta opcja jest ciekawa ale znacznie trudniejsza, do tego dłuższa a na pewno bardziej czasochłonna. Idąc od Tete Rousse, pierwsza część biegnie skalną ścianą, gdzie drabinka i łańcuchy w kilku miejscach, ryzyko upadku do przepaści i spadających kamieni. Potem po głazach, we mgle można się zgubić. Dalej zakosami i trawersując zbocze schodzi się do torowiska. Skąd kilka opcji zejścia do podnóża góry. Można też z Nid d'Aigle 2362m zejść do podnóża lodowca Bionnassay, gdzie jeziorko i dalej doliną w dół ku miasteczku Saint-Gervais-les-Bains.

Dzienna różnica poziomów do pokonania: Les Houches 980m – Tete Rousse 3170m, wynik: 2190m. Górna stacja kolejki Bellevue 1800m – Tete Rousse, wynik: 1370m. Górna stacja tramwaju (La Station Nid d'Aigle) 2360m – Tete Rousse, wynik: 810m. Tete Rousse – Gouter Refuge 3830m, wynik 660m. Tete Rousse – Vallot Refuge 4360m, wynik 1190m + ok. 80m dodatkowych podejść na trasie. Tete Rousse – Mont Blanc 4810m, wynik 1640m + 80m. Gouter – Mont Blanc, wynik: 980m + 80m. Vallot – Mont Blanc, wynik: 450m. Na wierzchołek startuje się najczęściej z Goutera lub Tete Rousse. Atak szczytowy poprzedza się często dniem aklimatyzacyjnym, gdy z Tete Rousse podchodzi się do Goutera lub kawałek wyżej w kierunku Dome du Gouter. Na nocleg jedni wracają wtedy do Tete, inni do Goutera. Także nocując w Gouterze stosuje się nierzadko dzień aklimatyzacyjny z podejściem do Dome du Gouter albo do Vallota. Gdy ktoś schodzi z Goutera (schronisko) do pokonania ma: 1470m (górna stacja tramwaju), 2030m (górna stacja kolejki Bellevue), 2850m (Les Houches). Akcja górska zwyczajowo trwa 4-5dni.

Inne trudności. Pogoda bywa kapryśna na Mont Blanc, w lecie nierzadko burze. Porywisty wiatr szczególnie na graniach stanowi zagrożenie. Mróz może sięgać kilkunastu stopni Celsjusza w lecie w partiach szczytowych, choć zwykle wynosi mniej niż dziesięć (nie mylić z temperaturą odczuwalną, którą obniża zwłaszcza wiatr). W słoneczny dzień, nakrycie głowy, okulary lodowcowe i krem z mocnym filtrem są bardzo ważne, bo istnieje ryzyko udaru słonecznego i ślepoty śnieżnej. Brak tlenu w powietrzu z powodu wysokości. W skrajnym wypadku można doznać choroby wysokogórskiej, która stanowi zagrożenie dla życia. A większość osób odczuwa negatywne skutki wysokości, wśród których są – mocno spowolniony marsz, przyśpieszony oddech, ogromne zmęczenie, bóle głowy, zawroty, wymioty, problemy ze snem. Gdy musimy iść podczas złej widoczności warto posiadać GPS z zapisaną drogą, którą można pobrać z internetu. 

Na zdjęciach: zaznaczona droga francuska na Mont Blanc, Wielki Kuluar w zimie i w lecie. Oraz kilka zdjęć obrazujących trudniejsze fragmenty na Mont Blanc, plus zdjęcie z wierzchołka. Na grzegorzgawlik.pl można znaleźć więcej artykułów o Mont Blanc i wiele innych zdjęć. 


nationalgeographic-box.jpg
redbull-225x150.jpg
tokfm-box.jpg
tvn24bis-225x150.jpg

Reklama

Image
Klauzula informacyjna RODO © 2024 Grzegorz Gawlik. All Rights Reserved.Projekt NRG Studio
stopka_plecak.png

Search